Nikola Grbić przerwał milczenie ws. bojkotu igrzysk olimpijskich. „Rozumiem, że nie będzie rosyjskiej flagi”
Choć do sezonu reprezentacyjnego w siatkówce zostało jeszcze ponad trzy miesiące, to Nikola Grbić już robi pierwsze kroki ku kompletowaniu kadry. Jakiś czas temu zdradził, ilu zawodników znajdzie się na liście powołanych, choć nie zdecydował się na ujawnienie ich nazwisk. Jakiś czas temu bardzo głośno zrobiło się ws. decyzji MKOL, który chce dopuścić Rosjan oraz Białorusinów do udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Serbski szkoleniowiec przedstawił swoje stanowisko na ten temat.
Nikola Grbić nie chce bojkotu igrzysk olimpijskich w Paryżu przez Polskę
Nikola Grbić udzielił wywiadu „Przeglądowi Sporotwemu Onet”, podczas którego stwierdził, iż ma nadzieję, że nie dojdzie do zbojkotowania paryskiej olimpiady przez Polaków, gdyż, jego zdaniem, mają duże szanse na walkę o najwyższe cele.
– To byłaby polityczna decyzja, więc nie mamy tego w swoich rękach. Byłbym ogromnie rozczarowany, bo to oznaczałoby, że nie mamy możliwości uczestniczenia w turnieju, który moglibyśmy wygrać. Choć bojkot dotyczyłby wyjazdu reprezentantów Polski we wszystkich dyscyplinach. Jednak statut MKOl jasno mówi o tym, że nie można nikomu zakazać udziału w igrzyskach. Jest za to możliwość występu pod neutralną flagą i rozumiem, że nie będzie rosyjskiej, bo w końcu mowa o kraju, który wypowiedział wojnę. Mam nadzieję, że z naszej strony do bojkotu nie dojdzie i po prostu pojedziemy do Paryża, żeby spróbować powalczyć tam o końcowy triumf – powiedział Serb.
Nikola Grbić o relacjach z zawodnikami
Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że przed reprezentacją Polski bardzo trudne turnieje, a kluczowe będą kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się jeszcze w tym roku. Podkreślił, iż bardzo ważne jest, by nie przegrywać z drużynami niżej notowanymi w rankingu FIVB, jednak to na jego barkach ciąży obowiązek odpowiedniego poukładania taktycznego drużyny.
– Nie proszę zawodników: „Powiedzcie mi, co mam zrobić”. To moja odpowiedzialność, by wszystko poukładać, a oni niech skupią się na swoich zadaniach. Gracze mają w głowie to, jak zagrają albo kiedy pojadą na wakacje, a ja jestem od tego, by zaplanować cały sezon w szerokiej perspektywie. Gdy byłem zawodnikiem, także nie ingerowałem w kwestie trenera, a teraz częściej rozmawiam z kadrowiczami o indywidualnych kwestiach (...) Nie chcę obciążać chłopaków, więc jeśli coś leży w ich gestii, to na przykład decyzja, czy wolą, aby kadrowy grill odbył się w piątek wieczorem albo, czy po meczu wolą spać w hotelu, czy wolą dołączyć do rodziny i wrócić, gdy po przerwie wznowimy pracę – dodał Nikola Grbić.